piątek, 31 października 2014

Derby

Film o tym, że z nawet z największych kłopotów da się wyjść, a miłość (nie tylko ta do koni) nie umiera nigdy.

Gatunek: Melodramat
Produkcja: Kanada, USA
Premiera (świat): 17 czerwca 1995
Reżyseria: Bob Clark
Scenariusz: Heather Conkie, Joseph Pipher, Charles Rath
Czas trwania: 1h 36 min.

Katie Woods (Joanne Vannicola) zdobywa patent dżokeja i zdawać by się mogło, że jest najszczęśliwszą osobą na świecie. Do tego ma przy sobie cudownego faceta Cassa (David Charvet)  i jeździ na wspaniałej, ponoć najszybszej klaczy Crystal Sky. Niestety, jej szczęście szybko zostaje zburzone przez wieść o śmierci matki. Wkrótce wyjeżdża, by po 6 latach powrócić w rodzinne strony z powodu choroby ojca (Len Cariou). Przywozi ze sobą narzeczonego, Erica (Dean McDermott). Nie zastaje już w stajni swojej ulubienicy, ale zamiast niej jest Caliope - jej córkę. Z czasem ojciec bohaterki umiera, zostawiając po sobie ogromne długi. Co zrobi Katie? I jak potoczą się jej sprawy sercowe?

Przyznam szczerze, że film mnie nie zachwycił. Nie jest on oczywiście zły - w żadnym wypadku! Jednak po obejrzeniu wielu naprawdę dobrych filmów ten jest po prostu przyjemną ekranizacją na popołudnie. Bardzo szybko można się domyślić zakończenia, reżyser słabo postarał się po względem zaskakiwania odbiorcy. Zdarzają się całkiem ciekawe sceny, ale za mało wnoszą one do całości. Podobała mi się Katie oraz Cassa, choć - z powodu mojej małej wiedzy o aktorstwie - jest to bardziej ocena subiektywna. Końscy "aktorzy" spisują się na medal pod każdym względem. Od czasu do czasu pojawiają się przepiękne krajobrazy. Same ujęcia są w większości dość nudne, nie ma tutaj tej mojej ulubionej "zabawy" kamerą, co zdecydowanie odejmuje uroku. Ścieżka dźwiękowa jest dosyć uboga i wprawdzie przyjemna, jednak nienadzwyczajna. Oczywiście filmu Wam nie odradzam, ale nie oczekujcie po nim zbyt wiele :)


Przepraszam za jakość zdjęć, ale nie mogłam znaleźć żadnych w internecie (świadczy to jednocześnie o małej popularności tego filmu), więc robiłam screeny podczas oglądania.

 

 

 


Ładny pyszczek, nie sądzicie? :)


Pozdrawiam!

Invis~