Książka, a właściwie e-book, trafiła w moje ręce niedawno i z miejsca ją pokochałam. Jest to historia Puck i jej ukochanej klaczy Dove, historia Seana i nieposkromionego Corra. Historia niewielkiej wyspy Thisby, na której każdy bohater jest jej niezbędną częścią.
Tytuł oryginału: The Scorpio Races
Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 3. października 2012
ISBN: 9788325905828
Liczba stron: 488 (w e-booku 323)
Język: polski
Brak pieniędzy jest coraz większym problemem rodziny Connollych. Kate, zwana Puck, wbrew wszystkiemu postanawia wziąć udział w słynnym Wyścigu Skorpiona, w którym za podium przyznawane są wysokie nagrody pieniężne. I mógłby być to wyścig, jakich wiele. Lecz tutaj walka toczy się między końmi wodnymi. Co roku, jesienią, eich uisce wyłaniają się z morza. "Konie wodne są głodne i gniewne, agresywne i piękne, nienawidzą nas i kochają". Tak naprawdę przez cały utwór są zagadką, tajemnicą nie do rozszyfrowania. Mogą zabić, atakując swymi obnażonymi zębami, stratować kopytami, bądź ponieść w morskie odmęty. Kate nie chce jechać na koniu wodnym również ze względu na rodziców, którzy zginęli przez te zwierzęta. W końcu postanawia wystartować na niewielkiej, kochanej Dove. Wkrótce poznaje Seana Kendricka. Nie sposób go nie znać, bo całe jego życie kręci się wokół koni. Sean wszystkich ludzi trzyma na dystans, mówi niewiele, a i tak wszyscy go szanują, kocha swojego each uisce Corra, na którym zwyciężył w wyścigu już Czterokrotnie. Jednak okoliczności wciąż przyciągają do siebie tych dwoje, aż w końcu Sean zakochuje się w Kate. Nie okazuje jednak tego, nie byłoby to zresztą w jego stylu. Ale tylko jej pozwala dosiąść Corra, tylko jej towarzyszy wieczorem na klifach i tylko ją obdarza pocałunkiem. Deklaracja dziewczyny na udział w wyścigu spotyka się z krytyką i potępieniem. Jak w tej sytuacji postąpi Kate? Ujawnię, że zakończenie dobitnie pokaże, jaką miłością koń potrafi obdarzyć człowieka.
To chyba najpiękniejsza powieść, jaką czytałam. Nie jest zwykłą powiastką miłosną, jak się może niektórym zdawać. To utwór o walce, o wytrwałym dążeniu do celu, o pięknych morskich koniach, które równie dobrze określić można potworami. Chciałabym być na miejscu Kate. Wprawdzie nie wiem, czy poradziłabym sobie z niezwykle trudną sytuacją, w jakiej musiała żyć. Jednak jej osobowość, siła, wytrwałość i niezłomność bez wątpienia są godne podziwu. Cieszę się, że natknęłam się na tę książkę i nie zraziła mnie nutka fantastyki, za którą zazwyczaj nie przepadam. Może ta książka otworzyła mi oczy na pewne wartości, może zmieniła coś w moim życiu, może uczyniła mnie lepszym człowiekiem. Im więcej stron czytałam, tym większy żal czułam, że historia dobiega końca. Ale na tym polega magia zawarta między stronami.
Opis
Pobierz (pdf)
PS. Dziękuję blogerce Kamili za nominację do Liebster Blogger Award. Szczegóły tutaj (w drugiej części posta!).
Pozdrawiam i zachęcam do przeczytania! :>
Invis~
Jejku, wydaję się to cudowne! Bardzo mnie zachęciłaś, postaram się przeczytać :>
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie: http://welcome-to-the-jungleee.blogspot.com/
Śliczny szablon, sama robiłaś?
OdpowiedzUsuńhttp://sweetdreams121.blogspot.com zapraszam
Nie czytałam, ale musze sie zabrać za czytanie, bo wydaje sie świetna :)
OdpowiedzUsuńobserwuje, bo mi sie tu podoba. licze na rewanz :)
amimitte.blogspot.com
Chyba, muszę przeczytać tą książkę
OdpowiedzUsuńJak mi podobają się twoje recenzje!
OdpowiedzUsuńPiszesz świetnie naprawdę!
Zapraszam do mnie!
livpily.blogspot.com
Śliczna okładka <3
OdpowiedzUsuńPierwsze co przyciągnęło moją uwagę to okładka książki. Jej autor musiał być na prawdę kreatywną osobą żeby coś takiego skomponować. Ale do rzecz.. książka! Recenzja bardzo mnie zachęca, jednak nadal nie skusiłam się na taką tematykę. Stara nie jest, gruba.. może troszkę. Może uda mi się ją zamówić :D
OdpowiedzUsuńjust--art.blogspot.com
chwytliwy tytuł :)
OdpowiedzUsuńale i po recenzji wydaje się być interesująca i trafiająca w każdy gust ;)
wspanale ;) buziaki ;*
ayuna-chan.blogspot.com
również jeżdżę konno, chociaż nie prowadzę bloga o jeździectwie, napewno będę tu zaglądać :) + klikam obserwuję i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńhttp://everythingandnothinng.blogspot.com/
Hmm fajny blog. Postaram się wpadać częściej. Co do książki chętnie poczytam :) Zapraszam :) http://izabelarejman.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPierwsze co przyciągnęło moją uwagę to okładka książki a książka sama wydaje się być fajna
OdpowiedzUsuńNareszcie blog dla mnie. Kocham książki. Chętnie będę wpadać.
OdpowiedzUsuńChyba muszę przejrzeć twoje posty od początku .Twój blog bardzo mnie zainteresował ;]
http://camillaaeee.blogspot.com/
Super! Książki o koniach są naprawdę fajne! Np. Ta. Okładka jest zdumiewająca!
OdpowiedzUsuńhttp://addiction-and-friendship.blogspot.com/
Jak się morze niektórym ->może, że tak zacznę od ortografi, która akurat w tym miejscu mnie trochę zdrażniła, ale uznaj to za radę. Dwa przepiękna treść z tego, co piszesz. Wynika z niej, że zwykły tytuł "Koń morski", mógby zostać połączony z czymś, czym była historia Hidalgo, czy Seabiscuit'a. Jeden przemierzał pustynię, mimo, że znał stepy, więc nietypowa sytuacja. W dodatku był mustangiem, a tu koń, a konie wodne. W dodatku przywiązanie. Przecież Seabiscuit, jak wynika choćby z filmu miał być skazany na brak biegów. Starał się, tak jak jego partner i doszli do jakiegoś stanu. Co, tu jest bardzo ładnie pokazane w postaci tego, że jeden chce zostać przy drugim. Zapraszam do mnie od pn na nowe notki-wiersze. Pozdrawiam, versemovie
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie I gratuluje wygranej (nagroda pocieszenia ) xxx
OdpowiedzUsuńhttp://polskieblogikobiecenaswiecie.blogspot.co.uk/2013/11/wyniki-rozdania-perfumy-florabotanica.html
Zapraszam na 26 rozdział Katiny i... całkiem nowego Leona;D
OdpowiedzUsuńCiekawie brzmi... Może kiedyś przeczytam, jak znajdę czas (którego teraz mi brakuje) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
horsefan
Twój blog naprawdę robi wielkie wrażenie. Teraz rzadko spotyka się w Internecie osoby piszące poprawnie ortograficznie czy interpunkcyjnie. Od razu widać, że do każdego posta, bez wyjątku, przykładasz się. Wszystkie są "maksymalnie dopieszczone" :D
OdpowiedzUsuńNatomiast jeśli chodzi o książkę, to już pożyczyłam od koleżanki i zabieram się za czytanie.
Z niecierpliwością czekam na kolejny post.
Pozdrawiam
TheKatin
http://thekatinn.blogspot.com/
Jak skończę czytać "Pana Tadeusza" Chętnie przeczytam poleconą prze Ciebie książkę. Bardzo lubię czytać tego typu książki *.*
OdpowiedzUsuńhttp://unnormall.blogspot.com/
Widziałam tą książkę w Empiku i mnie zaintrygowała. Po twojej recenzji stwierdziłam, że koniecznie muszę sięgnąć! Musi być świetna. Super napisana recenzja, tak w ogóle;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Pola
są tylko te rozmiary, które widać, niestety
OdpowiedzUsuńNowe wiersze już w nowym tygodniu, ale na nowe obrazki do posta z wierszem z końca tego tyg. zapraszam już dziś...
OdpowiedzUsuńKocham tę książkę *-* Czytałam w wakacje i po przeczytaniu jak najprędzej chciałam wsiąść na konia ^^
OdpowiedzUsuńUf... już dawno mnie nie było w stajni ;c Szkoła robi swoje...
Pozdrawiam ;>
Zapraszam na kolejny, wyczekiwany chyba przez wszystkich ze względu na treść, rozdział Katiny;)
OdpowiedzUsuńCiekawe :)
OdpowiedzUsuńwww.dotyk-piekna.blogspot.com <-- zapraszam na konkurs :>
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że gdzieś już czytałam tę książkę.
OdpowiedzUsuńTwój blog jest bardzo oryginalny - pierwszy raz spotykam się z taką tematyką. :P
Powodzenia w dalszym pisaniu, zapraszam do siebie :)
http://chizu-chan-opowiadania.blogspot.com/