środa, 25 grudnia 2013

„Gypsy Colt”

"Gypsy Colt" to chyba najstarszy oglądany przeze mnie film
o koniach, bowiem powstał w roku 1954. Można to więc potraktować jako ciekawą lekcję historii telewizji. Różnica
w porównaniu z dzisiejszymi ekranizacjami jest naprawdę ogromna.

 Gatunek: Familijny, Western
Produkcja: USA
Premiera: 3 marca 1954 (świat)
Reżyseria: Andrew Marton
Scenariusz: Martin Berkeley
Czas trwania: 1h 12min.

Gypsy to przepiękny kary koń z białą odmianą na czole. Prawdę mówiąc, strasznie przypomina mi Czarnego Księcia, jednak Gypsy, poruszając się, unosi ogon do góry, jak arab (głowy jednak zbyt arabskiej to on nie ma). Toteż kwestię rasy będziecie mogli rozstrzygnąć sami. Jest on ulubieńcem małej Meg MacWade, właściwie to całej ich 3-osobowej rodziny. Czy spotkaliście kiedyś konia, który codziennie punktualnie przybiegałby po Was do szkoły? Taki był właśnie ten kary wierzchowiec. Jednak długotrwały brak deszczu w odosobnionej miejscowości zmusza rodziców Meg do sprzedaży ulubieńca. Gypsy, ogromnie przywiązany do dziewczynki, ucieka z powrotem do domu, jednak nadaremnie. W końcu wywieziony zostaje do Greenway Park, by wziąć udział w wyścigu. I, ku zdziwieniu wszystkich, stamtąd również ucieka. Droga do domu nie jest jednak łatwa - ponad 500 mil, przez pustynie i podobne pozbawione normalnych warunków obszary. Czy jakikolwiek koń byłby w stanie pokonać tę drogę, nawet Gypsy? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w filmie.
Fabuła filmu nie jest może zbyt oryginalna i zaskakująca, lecz całość ogląda się bardzo przyjemnie. Gypsy, według mnie, nieco kontrastuje z resztą: nie można oczekiwać wybitnego tła w filmie z tamtych lat, jednak sam Gypsy nawet dziś postrzegany byłby jako wspaniały i przepiękny koń. Do tego szybki, wytrwały
i waleczny. Dostrzec można też nieco komizmu, szczególnie w zakończeniu. Cały film w moim odczuciu nie wyglądał na zbyt smutny, oprócz pewnej sceny na pustyni, jednak powodem tego może być stara muzyka towarzysząca wielu scenom. Nie brakuje tu także scen przemocy nad bezbronnym zwierzęciem - jakże często dziś spotykanej. Gypsy przedstawiony jest tu jako istota o wielkim sercu, niezwykle przywiązana
do właścicieli, a miłość, jaką ich darzy jest zdecydowanie odwzajemniona. Krótko mówiąc, chciałabym mieć takiego konia jak ten :)


 

 


Na zakończenie zdjęcie Hiszpana - jednego z koni w szkółce, w której ostatnio jeżdżę :)

 
Jak Wam mijają święta?

Pozdrawiam!

Invis~ 

32 komentarze:

  1. Jaki piękny ten Hiszpan, zresztą już samo imię na to wskazuje ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz super blog <3
    dziękuję za obserwację, ja również obserwuję.
    Tak ocenię Sony Ericssona Xperię X8.
    Ja lubię telefony firmy Sony i Samsung :)
    http://opinie-telefonow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma jak na razie w liście blogów do naszego ksiegablogow.blogspot.com i nie będę jak na razie oceniać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, miałam problemy z blogrollem, link już umieszczony :)

      Usuń
  4. Jeszcze starą kamerą kręcone :) Fajnie. U mnie nominowałam parę blogów do Liebster Award, Ciebie wprawdzie wśród laureatów nie ma, ale jest tam pytanie powiązane z Twoim blogiem, więc polecam śledzić odpowiedzi nominowanych:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiedz mi, czy wszystkie filmy o koniach muszą być wzruszające? Jak to się dzieje? Mam ochotkę na zobaczenie tego filmu. Lubię blogi, których prowadzący mają błysk pasji w oczku. U Ciebie ewidentnie to widać.
    PS. Śliczny szablon.

    Monique
    design-by-monique.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepraszam za opóźnienia, ale blog będzie NAJPÓŹNIEJ w poniedziałek. Mam nadzieję, że wyrobię się na niedzielę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kumpel mi kiedyś mówił o tym filmie, podobno dobry. On też lubi konie, nalezy do jakiejś szkółki. Anyway, http://dom-by-dominik-pazdzio.blogspot.com Zapraszam na mojego bloga z opowiadaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo serdecznie dziękuję za Twój komentarz u mnie;) Wielki uśmiech u mnie nim wywołałaś;D

    Przy okazji, jestem wciąż pod niezmiernym wrażeniem Twojego bloga;D Skąd Ty bierzesz te wszystkie filmy!:) A Hiszpan cudowny;) Zazdroszczę Ci możliwości jazdy konno;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam pytanie. Czy mam przeczytać wszystko i ocenę opublikowałabym w pon. czy przeczytać kilka i dać ci ocenę jutro lub jeszcze dziś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz przeczytać kilka, posty są ogólnie raczej do siebie podobne i pisane podobnym stylem :)

      Usuń
  10. Tak, były. Już dawno. Wystarczy poszukać po lewej stronie w spisie postow w danym miesiącu

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiadamiam, że zostałaś wczoraj nominowana do Versatile blogger award.
    ps. Nowe wiersze już są, pozdrawiam Verse movie

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładny ten Gypsy. Też chciałabym, żeby mój Panek przychodził po mnie do szkoły, zrobiłby nawet niezłą furorę na naszej gdańskiej Starówce...
    Pozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego Roku

    horsefan

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam!
    Ja także kocham konie i to bardzo, bardzo! Jeżdżę w miarę możliwości, ale to i tak dosyć rzadko :(
    Zainteresował mnie Twój blog. Dodałam go do linków u siebie i na pewno będę tutaj wpadać. Jeśli masz taką możliwość to prosiłabym o informowanie o nowych postach, a jeśli nie to też dobrze :P
    Co do postu. Nigdy nie słyszałam o takim filmie. Aaa, widzę, że jest stary, więc to pewnie dlatego:)
    Jak tylko ujrzałam zdjęcie w poście to też mi się skojarzył z Czarnym Księciem. Uwielbiam tą książkę i ten film, choć spotkałam się chyba z trzema różnymi nazwami. Fabuła trochę oklepana dla filmów familijnych, ale w końcu to stary film i ma do tego prawo haha :P
    Hiszpan piękny, ma w oczach pewną nostalgię :)

    Pozdrawiam!
    Gosiek [kapitalni.blog.pl]

    OdpowiedzUsuń
  14. Konie są bardzo fajne :) Sama książka pewnie też ;)
    http://superowyblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak, ja też tego nienawidzę, kiedy się naprodukuję a jedyna odpowiedź na mój post to "Fajny post. Ładnego masz zwierzaka".
    Ależ spoko Maroko, z dodawaniem postów nie warto nic robić na siłę:) Poprzednia wersja mojego bloga nieraz przez 4 miesiące nie miała żadnego postu... Ale postaram się teraz żeby tka nie było, przynajmniej raz na miesiąc coś napisać, bo dziwnie się czuję jak mam takie niekompletne archiwum :P
    No tak, "Czarny Książę", "Mój Kary" a czytalam też "Czarny Diament" i to właściwie była chyba pierwsza książka z tej "serii" którą przeczytałam. :)
    Nie czuję się bezpiecznie ponieważ blogspot ma już miliony użytkowników i pozwala im na bardzo wiele. Choćby wgrywanie własnych plików z szablonami - jako przyszły informatyk wiem że to dość niebezpieczna opcja, pozwalać na to użytkownikom ponieważ zawsze może wkraść się jakiś błąd czy wirus razem z tym plikiem. Chociaż wątpię żeby Google nie miało odpowiednich zabezpieczeń, ale to tak wielka firma i tym bardziej ktoś może wykorzystać cokolwiek aby się włamać na serwer. Może ja tylko panikuję, ale blogspot nigdy mi się nie podobał. Jak Onet stary, dobry Onet upadł to tutaj uciekłam ale zawsze rozważałam powrót. No i w końcu się zdecydowałam. :)
    Taak moja Zgraja to głównie moje koty bo ich jest zawsze najwiecej w moim domu, ale nie tylko:) To wszystkie zwierzaki, z którymi mam do czynienia, nawet te nie moje no i najwięcej to jest mnie na tym blogu. Moje zdjęcia, relacje z różnych podróży, moje pasje, wszystko czym się aktualnie zajmuję i takie tam.
    Ojej, Zefir, jakie fajne imię dla kota :) Wyobrażam sobie, że jest ciemny od razu :D
    Ja na swoim blogu zrobię niedługo menu żeby było wiadomo kto jest kim i takie tam :D

    Ściskam:)
    Gosiek [kapitalni.blog.pl]

    OdpowiedzUsuń
  16. Wpadłam przez blog Gośki, widziałam Twój komentarz i powiem, że zakochałam się w tym blogu! Widziałam nie jeden koński film, myślałam, że jest ich mało, ale widzę, że byłam w błędzie! Przejrzałam parę notek wstecz, przyuważyłam chociażby film z Tobym Macguirem, nie wiedziałam, że jest więcej takich o niezwykłych koniach! W zeszłym roku widziałam "Secretariat" i byłam dosłownie zauroczona. Czy nie chciałabyś mnie informować o nowych notkach? Bardzo chciałabym wiedzieć na bieżąco, co ciekawego polecasz! // chartykas.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. Wierszem stawiamy na: "Piratów z Karaibów"
    zapraszam do Versemovie

    OdpowiedzUsuń
  18. piekny koń!
    i fajnie ,że jeszcze ktoś ogląda stare filmy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Heh dokładnie, ale wiadomo, komentarze to sprawa prywatna. Każdy decyduje jakie ma i jakie chce mieć :)
    Tak, to dobry pomysł, ja też kiedy opublikuję jakiś post to piszę sobie małe szkice które potem poszerzam i ewentualnie trochę edytuję i publikuję. :) No bo czasem się nie chce nic pisać a tu jest coś gotowego :D
    "Czarny Diament" to właściwie to samo co Czarny Książę jeśli się nie mylę ;p
    Kiedyś blogspot nie był tak popularny a ja gdy tylko widziałam ten adres to kojarzył mi się z takimi miejscowymi blogami zakładanymi np. przez mieszkańców jakiegoś miasta. Każda platforma ma swoje wady i zalety a ja najbardziej lubię blogi które mi przypominają stary Onet :D Taki np. blox.pl ale tam dużo też niefajnych rzeczy jest więc nie lubię tamtych blogów ;p
    Cieszę się że Cię zaciekawiło :D No wiesz podróże to w miarę moich możliwości, ale jeżdżę często w różne miejsca z moim tatą, głównie w Polsce ale byłam też już w Islandii :D I teraz właśnie zaczynam serię postów o tym kraju ^^ Kocham Islandię! <3 No to tak btw to nowy post z tej serii właśnie :D
    Hehe tak to jest że po imieniu jakoś można okreslić mniej więcej wygląd zwierzaka :P Ojej, kocham takie koty z białymi łapkami, super wyglądają ^^ Hahahaha, no to się trafiło, papier toaletowy nosi imię Twojego kota XD
    No muszę się zabrać za to menu ale jakos tak mi się nie chce ;p Dodam na razie jakieś ramki zastępcze póki nie zrobię czegoś żeby ludzie wiedzieli co na tym blogu jest ;p

    Trzym się :*
    Gosiek [kapitalni]

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudowne zdjęcia z planu <3 kocham stare filmy, ale sama nie wiem co o tym myśleć :D super post :) Wpadnij: http://atakujac-rzeczywistosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Mnie to nie dziwi nawet odrobinkę - ja osobiście nienawidzę oglądać filmów online - limity, wolne łącze, zawieszanie się, a nie daj boże klikniesz gdzieś i cię przekieruje na inną stronę! Um, nie dzięki. O jakości, która jest na ogół, no cóż, kiepska, to już nie wspominam ^ Pozwolisz, że się rozpiszę, wygodniej mi :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ważne, że Ty sama jesteś i dajesz znak, że żyjesz. Już dawno się nauczyłam, że to tylko ja i moja zakrzywiona czasoprzestrzeń tak gnamy naprzód :D Inni żyją własnym, wolniejszym tempem. Ale podejrzewam, że rzadkie notki rekompensujesz świetnym opisem i kolejnym ciekawym filmem/książką/wydarzeniem :) A to ważne!

    OdpowiedzUsuń
  23. Mi mówisz? Nie znoszęęęę psiej śliny ^ Ale nosy kocham fotografować <3 Nie wiem czemu ^ Hm, skąd? Na początku to była zwykła ciekawość, ale im głębiej wchodzę, tym chcę więcej! Nie interesują mnie rasy typu golden, labrador, york, czy westie, bo o nich każdy wie wszystko. Ja chcę wiedzieć o tych nieznanych, pieknych i rzadki (catahoula leopard dog, euskal arztein txakura :D), chcę wiedzieć, jak je szkolić, wszystkie sztuczki, poznać ich historię, pochodzenie, dlaczego niektóre rasy są właśnie takie, a nie inne! A także inne, jak zmieniały się na przestrzeni wieków, jaką rolę odegrały w sztuce, filmie, książkach, jak pomagają ludziom i jakie są! :3 Wciągnęłam się na całego i nie wyobrażam sobie innego hobby. A jak doszła fotografia? Um, robię pogrom na wystawach :D Lubię robić zdjęcia na wystawach, a potem odgadywać rasy i sprawdzać w ilu przypadkach miałam rację. Albo szukać perełek, któe dotychczas widziałam tylko na swoich notkach :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bo psy i fotografia to nie pasja, to styl życia :D I z przyjemnością dodaję Cię do linków :))) // Chartykas

    OdpowiedzUsuń
  25. Zapraszam na 127. już wzorzec razy w nowej notce na CHARTYKAS :3

    OdpowiedzUsuń
  26. Super wpis :)

    zapraszam do mnie na rozdanie, atrakcyjne nagrody, m.in kosmetyki BALEA :)

    http://fashion-and-cosmetics.blogspot.com/2014/01/rozdanie-kosmetyczne-u-fashion-and.html


    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  27. Super wpis :)

    zapraszam do mnie na rozdanie, atrakcyjne nagrody, m.in kosmetyki BALEA :)

    http://fashion-and-cosmetics.blogspot.com/2014/01/rozdanie-kosmetyczne-u-fashion-and.html


    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Zapraszam na nowy notek :) Czy jest coś, o czym chcielibyście poczytać? :)) // chartykas

    OdpowiedzUsuń
  29. Zapraszam na ostatni rozdział Katiny i nowy szablon, który jest niejako prologiem nowego opowiadania;)

    OdpowiedzUsuń
  30. A dziś inaczej, na temat, którego jeszcze nie było, ale nie powiem, co to, musicie sami sprawdzić : *

    Jeśli macie jakieś ciekawe pytania, wątpliwości, coś was trapi, zapytajcie, bo kto wie, może dacie nowy pomysł na notkę? ;> // chartykas

    OdpowiedzUsuń